Lody bez mleka? Oczywiście i do tego zdrowe, bez chemii i z pysznymi owocami.
- pół szklanki kaszy jaglanej
- garść czarnej porzeczki
- truskawki
- miód
Kaszę jaglaną płuczemy dokładnie na sicie. Zalewamy 1,5 szklanki wody i gotujemy (można jeszcze podlewać wodą i ew. odrobinę posolić). Studzimy i miksujemy na gładko z owocami i miodem. Nakładamy do foremek i mrozimy. Zjadamy zaraz po wyjęciu z zamrażarki.
Możemy użyć mrożonych owoców. Wkładamy je na chwilę do gotującej się kaszy jaglanej (pod koniec gotowania).
Na zakończenie sezonu jagodowego warto zrobić pierogi. Cudowny smak lata...
ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka wrzątku
- szczypta soli
Przepis pochodzi stąd:
http://kotlet.tv/ciasto-na-pierogi-idealne-bez-jajek/
farsz
- jagody
- ew. trochę cukru (np. brązowego)
- trochę bułki tartej
Mąkę zalewamy wrzątkiem, dodajemy sól i zagniatamy ciasto. Zawijamy na chwilę w folię spożywczą. Po kawałku rozwałkowujemy i wykrawamy pierogi. Nakładamy jagody lekko posypane cukrem i bułką tartą (która wchłonie z nich nadmiar wody). Gotujemy w lekko osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oleju. Podajemy polane roztopionym masłem ze zrumienioną bułka tartą lub lekko osłodzonym (lub nie) jogurtem.
W zeszłym roku kupiłam sokownik. Chcę mieć w spiżarni domowe soki na zimę jako alternatywę dla herbaty i syropów sklepowych. Na pierwszy ogień poszły wiśnie :)
- ok. 4 kg wiśni
- pół kg cukru
Umyte wiśnie drylujemy. Wkładamy do sokownika, wsypujemy cukier (do dolnego naczynia nalewamy wodę) i gotujemy. Spuszczamy sok do wyparzonych słoików, butelek. Zakręcamy i pasteryzujemy przez kilka-kilkanaście minut w garnku z gotującą się wodą (na spód garnka wykładamy ściereczkę). Studzimy pod przykryciem.
W przepisach zazwyczaj spotykamy większą ilość cukru. Mój sok nie jest bardzo słodki, ale taki właśnie lubimy.
Zielone karbowane liście coraz częściej można spotkać na straganach. Są bogate m.in. w żelazo i wapń, zawierają przeciwutleniacze i sporo innych wartościowych składników. Nie porywają może smakiem, ale jest na nie sposób :) Kiedy usłyszałam o chipsach z liści, trochę niedowierzałam, ale efekt przeszedł moje oczekiwania. Odpowiednio przygotowane są delikatne i chrupiące.
- jarmuż
- oliwa z oliwek
- sól
- przyprawy (np. papryka, wędzona papryka, curry)
Liście jarmużu myjemy, odkrawamy twardą łodygę, dzielimy na mniejsze części. Na blasze kładziemy papier do pieczenia, lekko posmarowany oliwą. Liście smarujemy odrobiną oliwy i posypujemy solą i przyprawami. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w 150 stopniach przez około 10 min. Trzeba pilnować, bo niektóre źródła podają, że wystarczą 4 min., a czasem potrzeba więcej niż 10 min. Powinny być zielone, jeśli czernieją, to znaczy, że pieką się za długo.
Inspiracja pochodzi stąd:
http://smakoterapia.blogspot.com/2013/11/chipsy-z-jarmuzu.html
Informacje o jarmużu:
http://dziecisawazne.pl/10-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-jarmuz/