czwartek, 28 lutego 2013

Kompot z jabłek, wiśni i malin

Od ponad pół roku codziennie mamy w domu kompot. Gotuję go rano i jest picie na cały dzień. Trochę bałam się zimy, że nie będzie owoców, że tylko jabłka... Ale od czego są mrożonki? Proponuję np. jabłka + wiśnie + maliny. Czy nie będzie za kwaśne? Nie powinno - słodkie maliny i jabłka zastąpią cukier.



  • 1-2 jabłka
  • kilka wiśni
  • garść malin

Zalać wodą i gotować 10-15 minut.



Surówka z kiszonej kapusty

Zdrowa, pełna witamin i pyszna? Surówka z kiszonej kapusty. Każdy, kto chociaż raz jadł kapustę ukiszoną w domu, ten wie, że jest najlepsza. Ale teraz takie okazje nie zdarzają się często. Niestety kapusta kupowana w woreczkach nie jest już tak wartościowa, czasami konserwowana chemicznie, pozbawiona dobroczynnych składników i niestety niesmaczna. Jeśli macie możliwość zakupu kapusty kiszonej, która ma w składzie tylko kapustę, sól i ewentualnie marchewkę, i do tego jeszcze była kiszona w beczce, to naprawdę warto.




  • kapusta kiszona
  • marchewka
  • jabłko
  • kawałek selera
  • ew. mała cebulka
  • łyżka oleju
  • pieprz
  • kminek
  • ew. odrobina brązowego cukru

Kapustę pociąć, marchewkę i selera zetrzeć na mniejszych oczkach, jabłko na większych, cebulkę pokroić w drobną kostkę. Doprawić olejem i przyprawami. Małym dzieciom bardziej rozdrobnić, posypać kminkiem mielonym i ew. zrezygnować z cebuli i pieprzu.


środa, 27 lutego 2013

Łosoś pieczony z koperkiem

Jakoś tak się przyzwyczailiśmy, że ryba na obiad, to filet smażony w panierace. Dla malucha taka nasiąknięta olejem panierka może być ciężko strawna. Smaczną rybkę można zrobić w inny sposób. Do tego nie ma dodatkowych brudnych naczyń na jajko i tartą bułkę, no i nie trzeba stać przy patelni.



Rozmrażamy filet z łososia. Układamy na folii aluminiowej (błyszcząca warstwa folii idzie do środka). Posypujemy z obu stron domową przyprawą, koperkiem (świeżym lub mrożonym) na wierzch dajemy małą łyżeczkę masła. Zawijamy w folię, układamy w żaroodpornym naczyniu (bez przykrycia) i pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut. W razie potrzeby można lekko posolić albo polać sokiem z cytryny. Podajemy np. z ziemniakami i tartą marchewką.
Można przygotować podobnie także inną rybkę.
 






 

wtorek, 26 lutego 2013

Ciasto drożdżowe

Od dawna szukałam przepisu na ciasto drożdżowe, które by pięknie wyrastało i było puszyste. Znalazłam go tutaj: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/drozdzowe_wypieki/ciasto_drozdzowe_z_kruszonka/przepis.html

U mnie tym razem w wersji bez owoców.

 


 

Deser z kefirem i crunchy

Desery niekoniecznie muszą być tłuste, kaloryczne, zawierać śmietanę czy masło. Dziś lekki deser na bazie kefiru. Co prawda z galaretką z torebki, ale na razie jeszcze nie eksperymentowałam z innymi.


  • kefir (na dwie porcje wystarczy mały kubek)
  • galaretka owocowa
  • crunchy o dowolnym smaku
Galaretkę przygotowyjemy wg wskazań na opakowaniu, dajemy jednak trochę mniej wody. Studzimy (u mnie zaczęła się już zsiadać) i miksujemy z kefirem. Nakładamy do pucharków/szklaneczek, przekładając crunchy. Schładzamy w lodówce.
Deserek na razie dla dorosłych, ze względu na sztuczne dodatki w galaretce i twarde crunchy.

 
 

Surówka z selera naciowego

Zimą mamy czasem problem z surówkami. Brak świeżych warzyw daje się we znaki. Niedawno odkryłam w kuchni selera naciowego. Soczysty, delikatny w smaku i dostępny zimą - idealny na zimową surówkę. Dostałam od koleżanki taki oto przepis.





  • seler naciowy
  • ogórki kiszone
  • jabłko
 
sos:
  • sok z cytryny
  • oliwa
  • łyżeczka miodu
  • pieprz
Selera myjemy i obieramy z włókien, kroimy na małe kawałki, ogórki na grubą kostkę, jabłko ścieramy na tarce o dużych oczkach, doprawiamy sosem i gotowe.




 

 

Jeśli chcemy podać surówkę dziecku, trzeba obrać ogórki ze skóry  i bardziej rozdrobnić całość (zetrzeć na tarce albo pokroić w drobną kosteczkę). Można też doprawić samą oliwą.
 
CzM dziękuję za przepis:)

poniedziałek, 25 lutego 2013

Kuchnia naszych mam i babć

Znalazłam kiedyś starą książkę kucharską mojej Babci. To "Kuchnia polska" pod red. Stanisława Bergera. Niezbędnik, który przez lata miała w domu niejedna gospodyni.


Księga, bo to właściwie księga - liczy sobie ok. 800 stron, miała wiele wydań. Całe pokolenia uczyły się z niej gotować. Oprócz przepisów zawiera mnóstwo informacji o obróbce żywności, przechowywaniu, dietach. Kuchnia ta dziś wydaje się może miejscami nieszczególnie zdrowa - za dużo cukru, soli, za tłusto. Ale co tam, powspominać miło... Do dziś pamiętam pierogi ruskie mojej Babci.


Znalazłam tam też rozdział o żywieniu dzieci. Oczywiście wytyczne dotyczące karmienia maluchów bardzo się zmieniły, ale jest tam takie oto mądre zdanie: "(...) do nowych potraw przyzwyczajamy dziecko już od najwcześniejszego dzieciństwa i w wielu przypadkach ten właśnie okres decyduje o tym, czy dziecko lubi daną potrawę w okresie późniejszym, czy też nie".

Niektóre potrawy z dzisiejszego punktu widzenia mogą być nieco szokujące:
 

Albo chociaż zaskakujące:

 
 
 
Moja Babcia też gotowała z maluchem:)
 
 
***
 
 
 
 
 
 
 


Mus bananowy z biszkoptem

Dzieci zazwyczaj lubią banany - są słodkie i miękkie. To jedne z pierwszych owoców, które można samodzielnie pałaszować. Żeby się jednak nie znudziło, proponuję mus bananowy.



Obieramy i miksujemy dokładnie 1 banana, skrapiamy lekko sokiem z cytryny, żeby banan nie zmienił koloru (u małych dzieci można to pominąć), na koniec posypujemy pokruszonym biszkoptem. I już? Już! Bo czy wszystko, co dobre, musi być skomplikowane...


 
Przy okazji można się pobawić w oczko, oczko, nosek, buzia :)


Pod warunkiem, że nie nastąpi kradzież banana:)

niedziela, 24 lutego 2013

Sałatka z fetą, pitą i pomidorkami

Dziś wieczorem pomyślałam o kolacji z serem, chrupiącym chlebkiem i pomidorkami. Kolacja dla dorosłych, bo mój syn nie je jeszcze fety, oliwek i nie wiem, czy pita nie byłaby dla niego za twarda. Zimą nie podaję mu też sałaty i pomidorów - poczekamy na nie jeszcze z 3 miesiące.


  • ser feta
  • pomidorki koktailowe
  • sałata zwykła lub lodowa
  • oliwki
  • chlebek pita
  • bazylia
  • oliwa

Chlebek pita podpiekamy w piekarniku i łamiemy na kawałki. Pomidorki kroimy na pół. Sałatę targamy na mniejsze cząstki. Składniki układamy na talerzu. Posypujemy bazylią i polewamy oliwą. Chlebki można jeść palcami, maczając w oliwie. Zamiast oliwy można polać domowym sosem czosnkowym.





Manna z jabłkiem, jagodami i malinami

Kaszka z owocami? Niekoniecznie z torebki, nawet teraz - zmią - możemy zrobić kaszkę z prawdziwymi owocami. Mój syn lubi mannę z tartym jabłkiem. Robimy też z innymi owocami.



Obieramy jabłko i trzemy na tarce. 2-3 łyżeczki manny zagotowujemy w niewielkiej ilości wody z kilkoma mrożonymi malinami i jagodami. Po ugotowaniu miksujemy i mieszamy z tartym jabłkiem.

 
 
 
 
 
 
 
 

sobota, 23 lutego 2013

Kompot z jabłek z goździkami i cynamonem

Najzdrowsza do picia dla dziecka jest woda, ale... Dzieci lubią słodkie owocowe smaki. Alternatywą dla soczków są kompoty. Takie z samych owoców, bez cukru. No może czasem lekko doprawione, jak ten...



Obieramy 2-3 jabłka, kroimy na mniejsze kawałki, dodajemy szczyptę cynamonu i 1-2 goździki. Gotujemy 10-15 min. i gotowe.



Krupniczek

Zimą mamy ochotę na coś rozgrzewającego. Proponuję krupnik z dwoma rodzajami kasz: jaglaną i jęczmienną. Kasza jaglana jest delikatna, ma mniej błonnika niż inne kasze, nie zawiera glutenu, ma m.in. wapń, lecytynę i żelazo, dostarcza białka, jest polecana nawet dla małych dzieci. Minusem jest lekko mdławy smak, na to zaradzi dodanie kaszy jęczmiennej.


 
 
Gotujemy podstawę do zupy http://wkuchnizbonifacym.blogspot.com/2013/02/podstawa-do-zupki-dla-dziecka.html. Dodajemy 2 łyżeczki kaszy jęczmiennej i 2 łyżeczki kaszy jaglanej. Gotujemy nawet trochę dłużej niż napisano na opakowaniu, wtedy zupka jest bardziej kleista. Można dorzucić 1 liśc laurowy. Pod koniec gotowania dodajemy koperek (świeży lub mrożony). Doprawiamy majerankiem, posypujemy natką pietruszki.
 
 
Kasza jaglana.

 
Kasza jęczmienna.
 
 


Powinno starczyć na dwie porcje. Połowę wlewam do pojemnika, do lodówki i mamy na drugi dzień.
 

 

piątek, 22 lutego 2013

Gotuję z mamą

Czasem zastanawiam się, czy jest sens kupować zabawki... :)


 
Mały kucharz chce robić wszystko tak, jak mama, więc musiałam podzielić się z nim jedną fajerką z kuchenki.
 
 
Smażymy chrupeczki kukurydziane:)
 
 
Wieża z pojemników na mąki, płatki itp., większa od "konstruktora". Ostatni pojemnik stawiał już na paluszkach.