O gotowaniu dla dzieci i nie tylko dla dzieci... O codzienności z maluchem:)
Bonifacy, to miś mojego dziecka. Ma koszulkę z napisem "Bo", więc został Bonifacym. Jest taki sobie, potargany i pocerowany już nieco, ale bardzo kochany, przytulany, karmiony i całowany. Bonifacy czasem z nami "gotuje" w kuchni:)
Śledzie namoczyć w wodzie i pokroić na kawałki. Wodę zagotować z octem, cukrem i przyprawami. Włożyć cebulę i gotować jeszcze 2 minuty. Zalewę ostudzić. Śledzie układać w słoiku warstwami z cebulą, zalać zalewą i wstawić na 24 godz. do lodówki.
W tym tygodniu zapewne przyda się jakiś postny przespis.
4 płaty śledziowe matias
2 cebule
olej
oliwa z oliwek
Śledzie moczymy w wodzie i kroimy na kawałki. Cebulę kroimy w kostkę. Układamy w słoiku warstwami śledzie i cebulę. Zalewamy olejem (więcej) i oliwą. Wstawiamy do lodówki - najlepsze są na drugi dzień.
Nadszedł czas na królową zup - pomidorową. W sezonie warto ją zrobić ze świeżych pomidorów. Teraz dobrym rozwiązaniem jest domowy przecier, można też użyć przecieru w kartoniku.
1-2 ziemniaki albo małe kluseczki, albo domowe zacierki
Gotujemy podstawę do zupki razem z ziemniakmi, dodajemy przecier. Jeśli zdecydowaliśmy się na kluseczki lub zacierki, to dajemy je pod koniec gotowania na kilka-kilkanaście minut. Zabielamy jogurtem.
Do podgotowanej podstawy dodajemy obrane ze skóry i starte ogórki. Gotujemy jeszcze kilkanaście minut, pod koniec dajemy koperek. Już na talerzu zabielamy jogurtem. Młodszym dzieciom wystarczy jeden nieduży ogórek, starszym możemy dać więcej.
I ostatni z pomysłów na mięso z zupy. Pasztet do chleba. Może się kruszyć, ale nadaje się do smarowania pieczywa. Świetnie smakuje z ogórkiem kiszonym.
gotowane i zmielone mięso
zeszklona cebulka
sól
pieprz
domowa przyprawa
gałka muszkatałowa
Formujemy pasztecik i pieczemy ok. 20 min. w 180 stopniach.
To drugi z pomysłów na wykorzystanie mięsa, które zostało z gotowania zupy. Przygotowanie pasztecików nie zajmuje dużo czasu, a z barszczykiem czerwonym smakują wspaniale.
opakowanie ciasta francuskiego
gotowane i zmielone mięso
zeszklona cebula
domowa przyprawa
sól
pieprz
jajko do posmarowania
kminek
Ciasto rozmrażamy (jeśli jest mrożone), kroimy na prostokątne kawałki, nadziewamy mięsem z cebulką, zwijamy w rulon, smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy kminkiem. Pieczemy wg. przepisu na opakowaniu (ja piekłam ok. 20 min.). Podajemy z barszczykiem czerwonym.
Przepis na ciasto pierogowe zaczerpnęłam z porad Adama Gesslera. Czasem trochę go modyfikuję.
ciasto:
ok. 1 kg dobrej mąki
150 ml mleka
ok. 200 ml wody
2 łyżki sklarowanego masła
szczypta soli
ew. 1 jajko
Mąkę przesiewamy przez sito do miski (trochę zostawiamy do podsypania stolnicy), dodajemy szczyptę soli, wlewamy gorące mleko i mieszamy. Odstawiamy na 5 min. Dolewamy ciepłą wodę (oraz dajemy ew. jajko) i wyrabiamy ciasto. Powinno być elastyczne. Po wyrobieniu (ok. 5 min.) dodajemy masło i zagniatamy. Przed rozwałkowaniem ciasto odpoczywa ok. 20 min. Potem wykrawamy okrągłe placuszki, nadziewamy, zalepiamy i gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie. nadzienie:
ugotowane i zmielone mięso (np. to, które zostało z gotowania zupy)
cebulka zeszklona na maśle
domowa przyprawa
gałka muszkatałowa
sól
pieprz
Gotowe pierogi polewamy cebulką zrumienioną na maśle.
Często zdarza się, że zostaje kawałek mięsa, na którym gotowała się zupa. Zazwyczaj jest to kurczak albo indyk. Miksuję takie mięsko i mrożę. Kiedy mam kilka porcji, rozmrażam i robię pierogi z mięsem, paszteciki do barszczu albo piekę mini pasztet do chleba.
Moje dziecko polubiło naleśniki. Mnie wychodzą tak sobie. Boję się, żeby ciasto nie było surowe i przypalam. Za to babcie i mój mąż robią fantastyczne.
ciasto
2 szklanki mąki
2 jajka
1 szklanka mleka
trochę wody mineralnej
ok. 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
nadzienie
serek homogenizowany waniliowy
pomarańcza
banan
kiwi
Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Na rozgrzaną patelnię dajemy trochę oleju i wylewamy ciasto porcjami. Smażymy, smarujemy serkiem i rozkładamy owoce. Zawijamy w rulon. Dla mniejszych dzieci kroimy na kawłaki.
Pierwszy kawałek zniknął, zaraz jak zaczęłam wykładać na talerz, potem następny i jeszcze jeden. Aż trzeba było powiedzieć stop w obawie o mały brzuszek... Najprostsza na świecie przekąska - wafle z powidłami albo dżemem. Powidła śliwkowe tym razem kupione w sklepie, bo zapasy się skończyły. Zamierzamy uzupełnić, jak pojedziemy na Wielkanoc do babci:)
wafle okrągłe lub kwadratowe
powidła albo dżem
Wafle posmarować dokładnie powidłami (albo dżemem). Ilość warstw jest dowolna. U nas tym razem były trzy. W razie potrzeby całość docisnąć np. ciężką książką. Kroić i wcinać:)
W tym roku postanowiłam odnowić trochę zapomniany zwyczaj i wysłać tradycyjne kartki na święta. Nie przypuszczałam, że tak wciągnie mnie własnoręczne ich zrobienie. Początkowo zakupiłam tylko blok techniczny, kolorowy papier, klej. Późnej odkryłam scrapki, kleje z brokatem, całe mnóstwo gotowych ozdóbek itd. Mój syn na razie z ciekawością ogląda kolorowe papierki, może w przyszłości będziemy robić kartki razem.
Czasem trudno zdecydować, jak nazwać surówkę, więc dziś w jej nazwie 3 główne składniki.
kapusta pekińska
seler naciowy
pomidorki koktailowe
bazylia
sól
sos:
jogurt naturalny
majonez
ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)
pieprz
Kapustę poszatkować, lekko posolić i ugnieść. Seler pokroić na małe kawałki, położyć na kapuście. Na wierzch dać pokrojone na ćwiartki albo połówki pomidorki koktailowe. Posypać bazylią i polać sosem.
Mięso z owocami? Da się zrobić. Jabłka znakomicie uzupełniają skład sosu do schabu. Jest dzięki nim łagodny w smaku. Dodatek majeranku nadaje mu wyrazistości.
Schab rozbijamy i kroimy na mniejsze kawałki (ja dzielę porcję na kotleta na pół). Obsmażamy krótko. Przekładamy do rondelka, podlewamy wodą, dodajemy przyprawy i dusimy do miękkości (u mnie prawie godzinę). Co jakiś czas uzupełniamy wodę. Jabłka obieramy, kroimy na małe kawałki, cebulę w kostkę i podsmażamy razem na maśle. Pod koniec zagęszczamy sos mąką rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody i dodajemy jabłka oraz cebulę. Chwilę jeszcze dusimy i gotowe. Dla mniejszych dzieci możemy pominąć cebulę i pieprz, a jabłka dodać pod koniec duszenia - bezpośrednio do mięsa.